Mówisz do mnie, jakbyś mnie znał. Jakbyś był świadkiem tych dwustu dwudziestu trzech miesięcy mojego życia, jakbyś wszystko pamiętał i rozumiał. Jak Ty to robisz?
------
To miało pozostać na wieki wieków w roboczych. Traf chciał, że opublikowałam, wiec niech już zostanie.
Zna Cię? Niezwykła więź? W ogóle Cię nie zna?
OdpowiedzUsuńZna mnie od niedawna. Właściwie dopiero poznaje.
UsuńPrzeznaczenie?
UsuńWszystko na to wskazuje. :)
UsuńJakie to cudowne! Uwielbiam przeznaczenie :3
Usuńobczaj:
Usuńhttp://emptywardrobe.soup.io/post/298354937/Kr-y-staro-ytny-chi-ski-mit
Pięknie! Szkoda, że nie wiemy na początku z kim nas połączyła/ połączy.
Usuńnie byłoby za... nudno? buntowalibyśmy się przeciwko takiemu z góry narzuconemu scenariuszowi. A tak wydaje nam się, że mamy na cokolwiek wpływ :D
Usuńale teraz, jak człowiek nie wie, może go odrzucać i tracić. :D jak byśmy wiedzieli, byliśmy przynajmniej ostrożni w relacjach, tak mi się wydaje :D
Usuńna pewno byśmy jakoś wymyślili sposób, żeby to wszystko skomplikować :)
UsuńMówisz? Skąd ta pewność? :D
UsuńLudzka natura, ot co. :D
UsuńPewnie i tak. Zresztą to może i lepiej :D
UsuńAno. :D Przynajmniej życie może nas zaskoczyć.
UsuńMagia? :D
OdpowiedzUsuńMoże? :))
UsuńTo chyba jedyny rodzaj magii, w który wierzę. ^^
UsuńA wierzysz, że dwoje ludzi tak nagle się spotyka i okazuje się, że zajebiście im razem, że czekali na siebie całe dotychczasowe życie?
UsuńWierzę, że to możliwe.
UsuńJa też. I to piękne.
UsuńZ pewnością.
UsuńUkłada się?
UsuńTak. :D O dziwo jeszcze nic się nie spierdoliło.
UsuńI niech tak już zostanie.
UsuńTak, poproszę o taki scenariusz.
UsuńGdybym była scenarzystą, chętnie bym Ci taki napisała.
UsuńSzkoda, że nie jesteś w takim razie. Ale jakoś będzie. :D
UsuńA jak tam relacje z Twoimi wielbicielami? :)
Jakoś tak... źle. :D
UsuńAle do naprawienia, czy raczej opcja: czekam na cud ?
UsuńRaczej: A sio! Nie potrzebuję was!
UsuńA mówią, ze od przybytku głowa anie boli... :D
UsuńCzasem boli. Co za dużo, to niezdrowo :P
UsuńPrzyjaciel?
OdpowiedzUsuńKtoś coraz ważniejszy dla mnie.
Usuńto dobrze czy źle?
UsuńMyślałam, że źle, ale... chyba przestanę się tego bać i pozwolę, by to po prostu się działo. Tak będzie lepiej. :)
UsuńMoże to bratnia duszyczka? :)
OdpowiedzUsuńBardzo możliwe.
UsuńCzasem tak jest, że ludzie spotykają się i mają wrażenie, że znają się od zawsze, od zawsze na siebie czekają. To rzadko spotykane, ale zdarza się. Zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńJest w tym coś niesamowitego
Usuńteż się zastanawiam, jak niektórzy ludzie potrafią to zrobić... magia? przeznaczenie?
OdpowiedzUsuńpokrewieństwo dusz. :D
UsuńSą tacy ludzie, którzy pojawiają się w naszym życiu i czujemy się przy nich tak swobodnie jakby wychowali się obok nas od dzieciństwa. To taka magiczna, cudowna więź :)
OdpowiedzUsuńSwobodnie - to bardzo dobre słowo. Pasuje jak ulał.
UsuńCzasami tak po prostu bywa, że niemal obca osoba zna nas lepiej niż niejeden bliski. Może rzeczywiście z boku widać więcej?
OdpowiedzUsuńCoś w tym musi być. :D I nie ma w tym nic złego
UsuńCzasem na naszej drodze stają tacy niezwykli ludzie..
OdpowiedzUsuńI warto na nich czekać.
UsuńNa pewno. :)
UsuńTaka osoba to skarb.
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam. Cieszę się, że tu jest.
UsuńNo szczęściara z Ciebie. :D
Usuńjeśli to jest magia, to kurde, chyab zaczne w nia wierzyć!
OdpowiedzUsuńzałóżmy, że jest :)
Usuńto zaczynam w nia wierzyć! od dzisiaj!
Usuńw coś trzeba wierzyć, czemu nie w magię?
Usuńcieszę się! :D
Nie cierpię osób, które myślą, ze tak dobrze mnie znają, a nigdy ze mna nie rozmawialy. Jedynie przyglądaly sie z boku, jestem mistrzem kamuflazu.
OdpowiedzUsuńJa też. W tym wypadku, nie chodzi o to, że jemu się wydaje, ze z mnie zna.
UsuńDbaj o Niego.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością :)
UsuńTo chyba dobrze, czyż nie?
OdpowiedzUsuńJak najbardziej :D
Usuń