Cena za nowe wrażenia podobno nie może być za wysoka.

Póki co doznaję, nie poświęcając niczego. Zaglądam do przeszłości, żeby przypominać sobie lekcje, jakie mi dała, nie po to, by grać z nią w statki. Tak strasznie boję się zapeszyć, dlatego milczę tu i nie staram się podsumowywać.

Zakochałam się w Gdańsku, od pierwszego spojrzenia. Jestem. Intensywnie istnieję. Tęskniłam za tym uczuciem.

12 komentarzy:

  1. nie musisz się tłumaczyć. i milcz, i nie zapeszaj. szkoda by było...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w końcu są rzeczy, o których się nie mówi, nie pisze. może opiszesz kiedyś efekty tego milczenia?

      Usuń
  2. Ja zakochałam się w Krakowie tak jak Ty w Gdańsku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wkrótce jadę do Krakowa, mam nadzieję, że też go pokocham! :D

      Usuń
  3. wiesz, też staram się nie zapeszać dlatego nie zawsze piszę o rzeczach ważnych dla mnie, kiedy wiem że mogą się nie udać. dlatego lepiej milczeć.

    Gdańsk. zawsze kojarzył mi się z piosenką Edyty Bartosiewicz - przemoknięte serca miast. tego miasta nie da się nie kochać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może w tym jest metoda. w końcu... "nie mów głośno, bo się nie spełni" skądś się musiało wziąć. :)
      piosenkę bardzo lubię. tak, chyba nie spotkałam się z nikim, kogo by nie urzekło. :)

      Usuń
  4. dobry motyw zaglądania do przeszłości.
    Gdańsk. Dziewczyno, od kiedy Cię pamiętam, masz jakieś szczęście do miejsc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. (a może uważam to za szczęście, bo znajdujesz się tam, gdzie ja zawsze chciałam być na dłużej)

      Usuń
    2. O nie, nie. Gdańsk jest efektem tego, ze po raz pierwszy zrobiłam coś po swojemu- od początku do końca - więc to żadne szczęście, moja droga! :D
      Chodzi o morze, czy samo miasto jest miejscem, gdzie chciałabyś spędzić trochę więcej czasu?

      Usuń
    3. Sugerujesz, że świadoma decyzja to nie szczęście? :D
      Chyba to i to. Ogólem wolę góry i Kraków, ale jednak ciągnie mnie też do Gdańska. Może dlatego, że bliżej. A studia tuż tuż.

      Usuń
    4. Właśnie skłoniłaś mnie do głębszej refleksji nad tematem. :D
      Jesteś w maturalnej?

      Usuń