Panika.

I nagle krew płynąca w żyłach złowieszczo szumi, głos zatrzymuje się w gardle, gdzie drży, bo nie może się wydostać. Zagryzione wargi, raz za razem zaciskane pięści. Ciężar w piersi uniemożliwia wypoczynek. Tak jak obrazy pojawiające się po wewnętrznej stronie powiek. Przyspieszone tętno. Płytki oddech.

Niepokój. Panika.

12 komentarzy:

  1. Oby tylko taki stan nie trwał zbyt długo, a wszystko może wyjść nam nawet na dobre - może czas nauczyć się nad tym panować?

    OdpowiedzUsuń
  2. Blokują takie chwile, dezorientują, przytłaczają. Czuć ciężar, każde bicie serca sprawia ból.
    Mam nadzieje ze szybko miną te chwile.

    OdpowiedzUsuń
  3. Straszna jest panika. Nie można nic z nią zrobić. Możemy się jedynie jej poddać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I pozwolić jej rozwalić nas na łopatki. A potem się jakoś pozbierać.

      Usuń
    2. Dokładnie tak. I nie przestawać wierzyć, że nam się uda.

      Usuń
  4. Nie można aż tak panikować, ale... czasem nie da się nic zrobić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kryzysowe momenty gdy głębokie oddychanie już nie pomaga...

      Usuń