Tak. W + i -.
Hahahahaha ♥
W końcu niedoszła matematyczka ze mnie :P
Niedoszła? :D
Niestety.
Zrezygnowałaś, czy to raczej oni zrezygnowali z Ciebie?
Ja. Przez swoje odkładanie na później.Mniejsza z tym. Jakie znaki masz na myśli?
Też odkładam na później, uch.Właściwie już bez znaczenia. Mogą być plusy, minusy, przecinki, czy tam znaki drogowe. Już nieważne. :)
Czyli już ok?
Czyli już bez znaczenia, zapomniałam.Nie powinnam chyba tak publikować pochopnie.:D
Oj tam, oj tam. Takie przynoszą największą ulgę, kiedy chcesz coś z siebie wyrzucić. :)
No. Porzuciłam na trochę bloga i tak mi brakowało tego pisania głupot jakoś...
Mi też pewnie by brakowało. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym przestać pisać... ale w życiu bywa różnie.
Miałam się uczyć wtedy, a tu dupa xdWciągające, no co zrobić.
Uczyć, jasne. :DI zajmuje dużo czasu...
Wierzyłam, że jestem w stanie. Ach, naiwna ja...:pAno, bardzo. Ale na coś trzeba zycie zmarnować
Ja już powoli przestaję w takie cuda wierzyć. Jak trzeba, to i usiądę nad książką, ale nie odmawiam sobie przyjemności. :)Oj tam, od razu zmarnować... :P
Zależy w jakie znaki, chociaż zapewne nie chodzi Ci o te drogowe :D
Hahaha, uświadomiłyście mi precyzyjność mojego pytania.
Ja wierzę, w plusy, minusy, w drogowe, ale i w te symboliczne ;)
Albowiem w każdym znaku ziarnko sensu tkwi, amen. :D
Tak. W + i -.
OdpowiedzUsuńHahahahaha ♥
UsuńW końcu niedoszła matematyczka ze mnie :P
UsuńNiedoszła? :D
UsuńNiestety.
UsuńZrezygnowałaś, czy to raczej oni zrezygnowali z Ciebie?
UsuńJa. Przez swoje odkładanie na później.
UsuńMniejsza z tym. Jakie znaki masz na myśli?
Też odkładam na później, uch.
UsuńWłaściwie już bez znaczenia. Mogą być plusy, minusy, przecinki, czy tam znaki drogowe. Już nieważne. :)
Czyli już ok?
UsuńCzyli już bez znaczenia, zapomniałam.
UsuńNie powinnam chyba tak publikować pochopnie.:D
Oj tam, oj tam. Takie przynoszą największą ulgę, kiedy chcesz coś z siebie wyrzucić. :)
UsuńNo. Porzuciłam na trochę bloga i tak mi brakowało tego pisania głupot jakoś...
UsuńMi też pewnie by brakowało. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym przestać pisać... ale w życiu bywa różnie.
UsuńMiałam się uczyć wtedy, a tu dupa xd
UsuńWciągające, no co zrobić.
Uczyć, jasne. :D
UsuńI zajmuje dużo czasu...
Wierzyłam, że jestem w stanie. Ach, naiwna ja...:p
UsuńAno, bardzo. Ale na coś trzeba zycie zmarnować
Ja już powoli przestaję w takie cuda wierzyć. Jak trzeba, to i usiądę nad książką, ale nie odmawiam sobie przyjemności. :)
UsuńOj tam, od razu zmarnować... :P
Zależy w jakie znaki, chociaż zapewne nie chodzi Ci o te drogowe :D
OdpowiedzUsuńHahaha, uświadomiłyście mi precyzyjność mojego pytania.
UsuńJa wierzę, w plusy, minusy, w drogowe, ale i w te symboliczne ;)
OdpowiedzUsuńAlbowiem w każdym znaku ziarnko sensu tkwi, amen. :D
Usuń