Znikam stąd na trochę. Muszę się zająć nauką, bo zaraz matura a jestem w czarnej dupie. Tyle było planów na ferie i po co? Zjebałam. Przywykłam, ze moje problemy rozwiązują się same (serio.), ale do matury raczej nic się samo nie zrobi... Także na razie, trzymajcie się, dzióbki ; *
Ale będziesz zaglądać od czasu do czasu?
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
Rozumiem. Czasem trzeba na taki moment zawiesić bloga. Ale wróć najpóźniej po maturce. ;) Albo wskocz tu chociaż raz na miesiąc, daj znać jak postępy z nauką itd. :)
OdpowiedzUsuńTeż mam maturę, znam ten ból, do matury trzy miesiące, a człowiek w czarnej dupie :D
OdpowiedzUsuńDasz radę, trzy miesiące to dużo czasu! Życzę owocnej nauki i wysokich wyników na maturze. Będę trzymać kciuki!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i czekam na wielki powrót :)
OdpowiedzUsuńw takim razie trzymam kciuki za maturę i wracaj jak najszybciej! :)
OdpowiedzUsuńAle mnie teraz zmotywowałaś. Mnie czeka to samo. Nauka, nauka i jeszcze raz nauka. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńPowodzenia, trzymam kciuki, żeby matura poszła, jak najlepiej! ;)
OdpowiedzUsuńto ja jestem w czarnej dupie razem z Tobą :<
OdpowiedzUsuńPozostaje życzyć powodzenia.
OdpowiedzUsuńUcz się, ucz, a potem tyyyyle obijania ;) I powrót
OdpowiedzUsuńCzekam z utęsknieniem!
OdpowiedzUsuńDobra, w miesiąc do matury można się przygotować ze trzy razy, więc wracaj :D
OdpowiedzUsuń