Czas stop.

Nie no, kurwa, to jakieś żarty...

Znikam stąd na trochę. Muszę się zająć nauką, bo zaraz matura a jestem w czarnej dupie. Tyle było planów na ferie i po co? Zjebałam. Przywykłam, ze moje problemy rozwiązują się same (serio.), ale do matury raczej nic się samo nie zrobi... Także na razie, trzymajcie się, dzióbki ; *

13 komentarzy:

  1. Ale będziesz zaglądać od czasu do czasu?
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozumiem. Czasem trzeba na taki moment zawiesić bloga. Ale wróć najpóźniej po maturce. ;) Albo wskocz tu chociaż raz na miesiąc, daj znać jak postępy z nauką itd. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też mam maturę, znam ten ból, do matury trzy miesiące, a człowiek w czarnej dupie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Dasz radę, trzy miesiące to dużo czasu! Życzę owocnej nauki i wysokich wyników na maturze. Będę trzymać kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzymam kciuki i czekam na wielki powrót :)

    OdpowiedzUsuń
  6. w takim razie trzymam kciuki za maturę i wracaj jak najszybciej! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale mnie teraz zmotywowałaś. Mnie czeka to samo. Nauka, nauka i jeszcze raz nauka. Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  8. Powodzenia, trzymam kciuki, żeby matura poszła, jak najlepiej! ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. to ja jestem w czarnej dupie razem z Tobą :<

    OdpowiedzUsuń
  10. Pozostaje życzyć powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ucz się, ucz, a potem tyyyyle obijania ;) I powrót

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobra, w miesiąc do matury można się przygotować ze trzy razy, więc wracaj :D

    OdpowiedzUsuń