So put another record on.

Trzeci (dobry) tydzień listopada. Nigdy nie lubiłam jesieni, była smutna, monotonia uderzała we mnie ze zdwojoną siłą. Tego roku, wraz z jesiennym chłodem, pojawił się ktoś, kto... No właśnie. Nie do końca umiem to zdefiniować. Jest miło, są rozmowy do późna, porwania i filmy. Opłacało się podjąć ryzyko, zrobić coś niekonwencjonalnego, by mieć to, co mam teraz. Niby bez wow, niby zwyczajnie, ale coś się dzieje i sprawia mi to cholerną przyjemność. Lubię ten listopad, bardzo. Nawet jeśli to wszystko miałoby skończyć się tak nieoczekiwania, jak się zaczęło.

A rok temu pisałam:
Myślę, że jesień to dobry moment by się zakochać. To jest klimat... Jesienią świat pachnie inaczej, pachnie wspomnieniem, melancholią i westchnieniem. Świergot szalonego lata powoli cichnie, czekoladowe wieczory wypełniają się wspólnie obejrzanymi filmami, ciepłym kocem i zapomnianym parasolem. Jest tak wyjątkowo. Możesz patrzeć na to żółte drzewo, śmiać się z moknących przechodni albo z entuzjazmem wbiegać pod rynnę.
Zapewne pięknie jest kochać, gdzieś przy akompaniamencie szeleszczących pod butami liści. Jesień jest piękna. Nawet ta wypełniona po brzegi tęsknotą za niepoznanym. I ta przeziębiona, zmęczona, zniechęcona także.
A Wam jak mijają jesienne dni? 

83 komentarze:

  1. Można by powiedzieć, że wygadałaś sobie ten listopad. Cieszę się Twoim szczęściem :) Moje jesienne dni mijają ukochanie, słuchamy gitarki, jest wesoło, słodko, miłośnie. Jesień, jeśli spędzana z kimś, kto na to zasługuje, może być najpiękniejszą porą roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "ukochanie", "miłośnie" - ooooo <3
      Jest klimatycznie. Chyba wolałabym teraz szalone lato, mimo wszystko, ale jak się nie ma, co się lubi... ;)

      Usuń
    2. Ja po tegorocznym lecie mam lekkie uprzedzenie. Chwilowo nie lubię słońca. Ono nie lubi mnie. Poparzenie nie było miłym doświadczeniem. Z jednego powodu chciałabym sierpień. Woodstock. Chcę znów tam być. :)

      Usuń
    3. Uu, to Ci się nie dziwię. Jednak i ja lata chcę bardziej ze względu na wieczory, niż za przypiekające słońce.
      Ile razy byłaś na Woodstocku?

      Usuń
    4. Dopiero dwa. Ale z pewnością jeszcze kilka przede mną. Pewnie dopóki nie pojawią się dzieciaczki w Naszym życiu :D

      Usuń
    5. Wiesz, mój narzeczony ma 25 lat :P Starzeje się już :P Ja też już mam swoje lata :D (hahahah) No i... dostałam przyzwolenie od BABCI! XD

      Usuń
    6. w tej sytuacji nie macie wyjścia. musicie się brać do roboty, zegar biologiczny tyka :D

      Usuń
    7. Jedno jest ale. Nie mamy ślubu a bez ślubu ani kroku dalej. A na ślub nie mamy, bo jesteśmy biedni :D ŻYCIE :D

      Usuń
    8. Wy chcecie ślub przed dzieckiem? Czy babcia? :D

      Usuń
    9. Rozumiem. Szkoda, ze to taki wydatek. Ludzie się kochają, chcą przyjąć sakrament a nie mogą przez takie przyziemne sprawy jak pieniądze.

      Usuń
    10. I to nie małe pieniądze, jeśli w grę wchodzi tak wielka rodzina jak moja. (wesele takie jak "należy" ze 50tys.) Plus to, że póki co, każde z nas mieszka z rodzicami, a więc nie mamy gdzie mieszkać po ślubie, ja nie mam pracy. Piękna perspektywa.

      Usuń
    11. Ciężko. No ale powoli, powoli na pewno dacie jakoś radę. :)
      Długo jesteście razem?

      Usuń
    12. Nie, półtora roku niecałe. :P Znajomi mówią, żeśmy poszaleli. Wszyscy tak mówią. Może i oszalałam, ale jestem szczęśliwa.

      Usuń
    13. Odważnie. :D Cywilny nie wchodzi w grę jak rozumiem?

      Usuń
    14. Rozważamy to. Ale wszystko ma niestety swoje plusy i minusy i to jest takie trudne i takie ważne, że się człowiek boi. Jedna zła decyzja i może być niefajnie :(

      Usuń
    15. Niestety. Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Ale że tak pod górę będzie też nikt nie mówił...

      Usuń
    16. Masz miłość, to najważniejsze :p

      Usuń
    17. Bez tego bym zwariowała. Dosłownie.

      Usuń
    18. Myślałam, że miłość to "zwariowanie" :D

      Usuń
  2. Listopad - niby nic, a wiadomo - świata koniec...
    Szczerze mówiąc, u mnie mniej więcej podobnie. Dziwnie, ale pozytywnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też powinnam się cieszyć, ale jak to ze mną bywa, znowu martwię się, że jest za dobrze :P

      Usuń
    2. No cóż, taki typ człowieka z Ciebie. :) Dobrze, ze chociaż dostrzegasz, ze jest okej ;>

      Usuń
    3. To zauważyłabym nawet z zamkniętymi oczami :D

      Usuń
    4. Nie jest tak źle z tobą. :D

      Usuń
    5. Wiem, ale lubię narzekać :P

      Usuń
    6. I dobrze. jebać mainstream. teraz w modzie jest bycie optymistą, pozytywne myślenie etc.

      Usuń
    7. Moda? Nie słyszałam o tym... Zresztą i tak zrobimy, jak będziemy chciały. W dupie z modą. :P

      Usuń
    8. No nie odnosisz takiego wrażenia, że lansuje się bycie pozytywnym? Nieważne. :D
      Ano właśnie. I tak powinno być.

      Usuń
  3. Pezet - Jak być szczęśliwym feat. Killa Kela hoho, on tam rapuje, że może miłość to tylko psychologia ;p ale za to jaki ważny ;D
    A Ty zakochana porządnie czy raczej wcale?

    OdpowiedzUsuń
  4. Zauroczenie, które być może będzie prowadziło do czegoś poważniejszego?

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesień pachnie mi nową przyjaźnią ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ryzyko w niektórych przypadkach jest naprawdę okej, bo dzięki niemu można coś zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  7. ryzko jest dobrze, ryzyko jest fajne, lubię ryzyko. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też polubiłam ostatnio. Przynosi nowości, koloruje rzeczywistość.

      Usuń
  8. Jesień niezbyt dobrze mi się kojarzy. Ale w tym roku jest ona jakaś inna. Taka pozytywna.
    A życie z ryzykiem nabiera mocniejszych kolorów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, pozytywna. Nie spodziewałam się, że taka będzie.

      Usuń
    2. Bo jesień kojarzy sie ze smutkiem. Ale jakoś, pomimo złych wspomnień, to jest to moja ulubiona pora roku, zaraz po zimie.

      Usuń
    3. Naprawdę? Ja bardzo nie lubię zimna. Szczególnie rano... Moje lenistwo się wtedy wzmaga, dlatego nieszczególnie lubię te pory roku.

      Usuń
    4. Naprawdę. Ja najmniej przepadam za wiosną.
      Czasami, jak jest mi źle, to wystarczy trochę zimna i już się uśmiecham ;)

      Usuń
    5. No to mamy całkiem odwrotnie. :D

      Usuń
    6. Najwyraźniej :D Ale tak samo wolę noc od dnia. Wtedy jest jakoś tak... Magicznie.

      Usuń
    7. Tak, tak, tak. <3 "Magicznie" najlepiej opisuje nocny klimat.

      Usuń
  9. Czyli u Ciebie listopad całkiem na odwrót niż u mnie, zazdroszczę.
    "jesień to dobry moment by się zakochać" - fchuj się z tym zgadzam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie... każdy moment jest dobry. :D

      Usuń
    2. ale jednak jesień jest taką idealną porą. jest romantyczna, dobra na spacery wśród barwnych koron drzew, liści. i istnieje większa możliwość na deszcz, czyli na pocałunek w deszczu. jesień jest piękna, ale są też chandry, a wtedy człowiek chce bliskości, drugiej osoby.

      Usuń
  10. Nie, nie odnoszę. Nie zwracam uwagi na takie pierdoły. :p

    OdpowiedzUsuń
  11. ja uwielbiam listopad. po prostu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo uwielbia się ot tak, po prostu. co kto lubi. ja przepadam za tegorocznym listopadem, każdy poprzedni był smętny i smutny, pusty.

      Usuń
  12. Ja też nie lubię jesieni, a co do ryzyka to ryzykować czasem warto. Ciekawe rzeczy mogą z tego wyniknąć jak już się zdążyłaś przekonać :)

    OdpowiedzUsuń
  13. dla mnie tegoroczna jesień jest okrutna, ale podobno wszystko dzieje się po coś. zdarzają się chwile gorsze, teraz czas na te lepsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to bardzo dobre, rozsądne podejście. wszystko ma jakiś cel.

      Usuń
  14. Ktoś się pojawił w Twoim życiu? Czasami nie musi być wow, bum ani innej bomby. Wystarczy odrobina szczęścia przy tej drugiej osobie :))
    Ja zakochałam się latem jeszcze, ale prawdziwie pokochałam już chyba jesienią, dla Nas jest ona najcudowniejsza!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wystarcza mi ta odrobina bliskości, oderwanie od rutyny i monotonii.
      och, pięknie. :)

      Usuń
  15. Napisaj coś dobra kobieto, bo włażę codziennie i codziennie mam mały smutek, że nie ma nic do poczytania :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Moja jesień jest tragiczna, ale dobrze, że Twoja jest dobra :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszędzie wokół smutek i przygnębienie. Jesiennie.

      Usuń